Wszyscy moi koledzy piją. Po wypiciu wódki miałem przykre dolegliwości, więc obiecałem sobie do 18 lat nie tknąć jej więcej. Ale piwo piją u nas wszyscy. A dla akceptacji rówieśników jesteśmy w stanie zrobić wiele. Co Pani o tym sądzi? 15- letni ministrant, oazowicz
Uważam, że powinieneś postawić mocniejsze granice w sprawach alkoholowych. Potraktuj to jak
męską próbę charakteru! Ogromnej odwagi wymaga odmawianie picia, gdy dokoła wszyscy piją. Piwo zawiera alkohol, niekiedy dosyć dużo, a młodzież rzadko ogranicza się do jednego piwa. Wystarczy wtedy dodać procenty. Macie bardzo młode organizmy, ktore bardzo szybko sie uzależniają. Wasze
komórki nerwowe w mózgu są jeszcze bardzo delikatne. Alkohol je niszczy!!! One się nie odbudują. Człowiek ma ich ogromne ilości, nie straci więc rozumu, ale picie alkoholu zmniejsza ich ilość! Ta sama ilość alkoholu inaczej działa na osobę dorosła o stabilnym systemie nerowowym. Poza tym liczy się waga ciała, odporność na alkohol itd
Martwi mnie Wasze przekonanie, że jedyny sposób oprężenia, zabawy i spotkania wiąże się w piciem alkoholu. Jeśli bez tego nie potraficie spędzać wspólnie czasu, to znaczy, że już jesteście uzależnieni!!!
Znam dorosłych uzaleznionych od picia piwa.
Uważam, nie usprawiedliwia tego fakt, że inni tak robią. Nawet gdybyś miał być jedyny, to pokaż, że można. Być może Twoja odważna decyzja pomoże innym ,którzy maja słabe charaktery.
Uważam, że 15- latek powinien się z piwa wypitego z kolegami spowiadać.
Więcej listów: