Wszystkie dziewczyny z klasy się malują. Ja się najlepiej uczę, nie przeszkadzam na lekcjach i nie mogę się malowac, bo tato zakazał. Raz się pomalowałam, to zaraz gadały ze mną. Czy pani by zakazała 15 letniej córce? Gimnazjalistka
Przedstawię Ci mój punkt widzenia na ten problem.
1. Malowanie malowaniu nierówne. Gimnazjalistki na ogól robią to źle- malują się mocno i wyglądają wtedy wulgarnie i śmiesznie.
2. Lekko pomalowane rzęsy są ładne, ale wtedy, gdy specjalnie nie widać, że są pomalowane. Cienie do powiek u młodej dziewczyny wyglądają śmiesznie, odradzam. Błyszczyk do ust, nawet bezbarwny bardzo ładnie wygląda. Natomiast jakaś czerwona ostra szminka wyglada wulgarnie! Latem nie ma sensu używać podkładu ani pudru. Oczywiście wszelkie dezodoranty są obowiązkowe, wody toaletowe w miarę możliwości kupowania.
Z farbą należy być bardzo ostrożnym. Oosbisćie jestem przeciwna. Za zgodą mamy używaj tylko szamponów koloryzujących, które się zmywają po krótkiej ilości myć. Bez zgody nigdy nie farbuj,
3. Powiedz mamie, że chcesz słuchać ojca i dlatego nie będziesz się ostro malować, bo to jest dziecinne i śmieszne, ale chciałabyś uzyskać pozwolenie na tusz do rzęs i błyszczyk do ust. To byłby jakiś kompromis.
4. Jeśli nie uzyskasz na żadne malowanie pozwolenia, to spróbuj uzyskać zgodę na wizytę u dobrego fryzjera. To jest bardzo ważne dla naszego wyglądu! Jest bardzo ważne, by strój nie był wyzywający i kiczowaty. Może być styl sportowy, elegancki, wypoczynkowy. Dziewczyny mają wielki atut, jakim jest młodość. Ale gimnazjalistki chcą to ukryć i udają starsze!
Radzę wciąż rozmawiać z mamą. Może tato, widząc wymalowane gimnazjlistki, złości się i nie chce, by jego córka tak wyglądała. W tej sprawie popieram tatę. Ale od mody, dbalości o wygląd się nie ucieknie.
Najplepszy makijaż jest taki, że nikt go nie widzi, ale dziwi się, że dziewczyna ma tak piękną twarz. Jeśli najpierw widzimy makijaż, a potem dziewczynę, to jest źle.
Koleżanki są głuptaskami, skoro rozmawiają z tymi dziewczynami, które są pomalowane. Na takich koleżankach nie powinno Ci zależeć. Ale one zmądrzeją.
Więcej listów: