Moje koleżanki dorastają. A ja wciąż wyglądam dziecinnie! One mi dokuczają, śmieją się ze mnie. Żaden chłopak się mną nie interesuje! Czuję odrzucona i gorsza! Mała
12 latka ma prawo wyglądać dziecinnie. Gdyby przez 2 lata nic się nie działo, żadnych zmian, wtedy możesz pójść z mamą do lekarza i poprosić o skierowanie do specjalisty.
Cały problem leży w psychice! Natychmiast wyrzuć z siebie kompleksy! Pilnuj, by się modnie ubierać, może zmień fryzurę, chodź pięknie wyprostowana. Jeśli Ty siebie nie akceptujesz, to inni też tak robią. Pamiętam drobną dziewczynkę, która zawsze słyszała od koleżanek, że wygląda dziecinnie. Wtedy było jeszcze 8 klas. Teraz ona jest studentką, wysoka, zgrabna, o pięknej figurze.
Pogadaj z mamą i tatem, jacy oni byli w młodości. Czas dojrzewania bywa dziedziczny. Przyjrzyj się figurze mamy, ciotek, dowiedz się, kiedy one dojrzewały.
Piszą dziewczyny, które denerwują się, że są najwyższe w klasie. Martwią się, że tak górują nad chłopakami. Wielu chłopaków lubi małe dziewczyny, one wyzwalają w nich instynkty opiekuńcze. To tylko teraz patrzą na wyrośnięte koleżanki, gdyż zaczęli się interesować kobiecą
figurą. Ale to się zmieni!
Wiem, że niczym Cię nie pocieszyłam. Ale zmień nastawienie do siebie. Śmiej się, uprawiaj sport.
Taniec, gimnastyka pomagają wykształcić się figurze, więc pomyśl o tym. Dobre jest też pływanie.
Nie smuć się, bo potem nikt niezauważy, że rozkwitniesz, bo będziesz ukryta w kącie, skrzywiona i zła.
Uwierz mi, będzie lepiej!!! Tylko nie rób z tego obsesji, bo psychika może hamować rozwój fizyczny.