BRAK RADOŚCI
Mam 12 lat. Od około pół roku nie potrafię się cieszyć. To, co kiedyś mnie śmieszyło, sprawiało mi radość, teraz nie wywiera na mnie żadnego wrażenia. Uśmiecham się tylko gdy jestem w szkole lub sama w pokoju. Smutna, zdołowana i załamana.
Jesteś w najbardziej przełomowym momencie życia. Z dziecka zmieniasz się w dojrzałą osobę. To nie dzieje się w jeden dzień. Nie jesteśmy gąsieniczkami, tylko ludźmi, więc u nas to przeistaczanie się w „motyla” trwa dłużej. Zauważyłam, że im nastolatek mądrzejszy, im bardziej wartościowa osoba z niego wyrośnie – ktoś z mocnym charakterem – tym trudniej przechodzi ten okres przepoczwarzania. Nie dołuj się tym, że nie śmieszy Cię to co dawniej. Szukaj czegoś innego, co wprawi Cię w dobry humor (książki, rozmowy w mądrymi przyjaciółmi)
Jest taki moment w rozwoju młodego człowieka, że zaczyna się w domu „dusić”. Wiele spraw go drażni, chciałby coś zmienić, ale dokładnie nie wie co. Chciałby mieć wiele praw i mało obowiązków. Złość, niezadowolenie tkwią teraz w Twoim wnętrzu. Czasami najbardziej denerwują najbliżsi. Nie zapominaj, że nigdy nikt nie będzie Cię tak kochał jak właśnie rodzina. Dlatego staraj się złe uczucia opanować, ciesz się, że masz dom i rodzinę.
Zamiast się dołować, zacznij dbać o swój rozwój intelektualny. Jeśli poznałaś życie Jana Pawła II, to może zauważyłaś, jak dużo on potrafił robić. Nauka w szkole, dwa kółka teatralne, sport, codzienna msza, własna twórczość literacka. Czasami zastanawiam się, jak on znajdował na to czas. Dlatego z ołówkiem w ręce zacznij pracować nad sobą! Jesteś w takim okresie życia, że budujesz fundamenty pod swoją przyszłość. Im mocniejszy fundament, tym mocniejszy dom. Przeczytaj kazanie wygłoszone przez Benedykta XVI do młodzieży na Błoniach w Krakowie!
Nie pozwól, by szalejące w Tobie hormony odebrały Ci młodzieńczy entuzjazm. Przemiany hormonalne powodują często ospałość, apatię, zniechęcenie, lenistwo. Jeśli się o tym wie, można nad tym zapanować. Dlatego koniec z dołkami!
Pewien mądry poeta powiedział, że gdzie znajduje się entuzjasta, tam jest szczyt świata. Dlatego rzuć się na jakąś sprawę z entuzjazmem, a będziesz się czuła jak zdobywca Himalajów. To jest do zrobienia, tylko musisz znaleźć coś, co wzbudzi Twój entuzjazm. To może być jakieś hobby, jakaś dziedzina nauki, muzyka, malarstwo, literatura, filmy, sport, przyjaźń.... Szukaj. Powodzenia.
