Problem z nachalną dziewczyną

Jest mi aż wstyd jako kobiecie za tę dziewczynę. Zetknęłam się kiedyś w dziewczyną, która każdego chłopaka w klasie wręcz błagała o chodzenie. Nie łączyło się to z niczym, była szczęśliwa, gdy się któryś zgodził. Po tygodniu z nią zrywał, nic ich nie łączyło, ale dla niej liczyła się nazwa, że miała chłopaka.
Twoja koleżanka jest kompletnie bez ambicji i do tego skrajnie rozpieszczona. Może pierwszy raz spotkała się z chłopakiem o jasnym systemie wartości.
Moje rady:
1. Gdy jeszcze raz będzie próbowała się do Ciebie przytulic, odsuń ją i bardzo spokojnie powiedz, że nie życzysz sobie takiego zachowania. Liczy się sposób, w jaki to powiesz. Pełny spokój, zero wzburzenia.
2. Byłoby dobrze zatrzymać ją bez świadków i jeszcze raz spokojnie
poprosić, by uszanowała Twoją prywatność i nie rzucała się na Ciebie,bo jest to dla niej poniżające, przecież ma jakąś szczątkową chociaż ambicję.
3. Sytuacja jest bardzo nietypowa i lepiej, by nie poruszać tego na forum całej klasy, bo tematyka żartów będzie męcząca i prymitywna. Dlatego, aby do niej dotarło, że nie życzysz sobie z nią kontaktów, to powiedz jej z mocnym naciskiem, że nie jest w Twoim guście.
4. Gdyby to jednak nie pomogło, to faktycznie można pogadać z wychowawczynią i szkolnym pedagogiem na temat nachalności dziewczyny, która nie ma żadnych granic i narusza normy. Na ogół to dziewczyny
skarżą się na chłopaków, których się za takie prymitywne zachowania karze. Niech to działa w obie strony.
5. Nie pokazuj jej wściekłości, bo jej się może spodobać. Polecam raczej.pokazywanie obrzydzenia, znudzenia. Może takie zachowania uderzą w jej ambicję?



Więcej listów:

zadaj pytanie...