Zauroczenie bez wzajemności
Przez długi czas podobał mi się kolega z klasy, który mieszka tam, gdzie przyjaciółka. Szkoła już się kończy, idziemy do innych gimnazjów, więc nie wiem, co robić. Nie jestem odważna ani atrakcyjna jak inne dziewczyny. Zauroczona
Nie ma co narzekać, że nie było wzajemności. Bardzo często nasze życie uczuciowe tak się właśnie zaczyna. Prawie każdy człowiek najpierw się w kimś zakochuje, męczy się z tym i cierpi. Dopiero po jakimś czasie nadchodzi wzajemność. Ksiądz Twardowski napisał, by nie narzekać na brak wzajemności, tylko cieszyć się z tego, że się poznało, na czym polega uczucie.
Może podczas tych ostatnich dni spróbujesz się do niego jakoś serdecznie uśmiechnąć? Może w czasie wakacji odwiedzisz nieraz koleżankę i wtedy spotkasz też jego? Może koleżanka zorganizuje jakieś wspólne imprezy? Może ognisko, rowery, siatkówka? Albo chociaż wybierzcie się na spacer
tak, by go spotkać.
Bo możesz to zostawić jako wspomnienie pierwszego zauroczenia. Ale możesz też próbować nawiązać z nim kontakt, ale koleżeński. Może on bywa na gadu?
Sprawy uczuć należą do najbardziej skomplikowanych. Życzę, byś bardziej w siebie uwierzyła.
Bo jeśli za bardzo widzisz w sobie niedoskonałości, to inni też je widzą.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
