Umówiłem się z koleżanką z rekolekcji, było to miłe spotkanie. Uznałem, że może mam jakieś szanse, więc zacząlem pisać, dzwonić i td. Ostudziła mnie, gdy poprosiła, abym nie byl tak nachalny. Czy zerwać te znajomość? Licealista
Jest taka zasada, że nie zrywa się kontaktów, o ile nie są dla nas szkodliwe. Skoro to jest koleżanka, to niech już tak zostanie. Odezwij się do niej od czasu do czasu. Ale nie za często. Bo już widać, że ona iskry narazie nie poczuła. Natomiast Ty szukaj dalej. Trzeba się ruszyć, szukać, zapraszać, rozmawiać. To nie jest proste, wiem. Ale nie znajdzisz tej osoby, siedząc w domu, tylko szukając kontaktów. Po tych spotkaniach już widzisz, że rozmowy mogą być miłe, że spokojnie można zapraszać, pisać i szukać tej dziewczyny, która będzie niecierpliwie czekała na Twoje SMS-y, na spotkania z Tobą.
Ale nie zrywaj całkiem kontaktów z tą dziewczyną, przecież z koleżanką też można się czasami spotkać. Młodzież wiele czasu przebywa wśród przyjaciół, znajomych. Tak całkiem zwyczajnie...
Więcej listów: