Kolega zakochał się w koleżance, ona mi o tym opowiedziała, śmiała się trochę z niego. Poradziłam, by już więcej nikomu o tym nie mówiła, to osobista sprawa. Może mu odmówić, ale nie trzeba wyśmiewać. Tak mi się wydaje. Przyjaciółka
Bardzo dobrze jej radzisz. Nigy nie powinno się nikogo upokarzać, wyśmiewać, rozpozwiadać o sprawach uczuć. Największy błąd dziewczyn polega na tym, że o każdym słowie chłopaka opowiadają koleżankom. Z tego gadulstwa rodzą sie potem plotki, nieporozumienia i przykrości. Koleżanki nigdy nie
przyznają się do zazdrości, ale właśnie zazdrość jest przyczyną wielu szkolnych afer.
Jeśli tylko możesz, to mów jej, by szanowała uczucia chłopaka. Może mu odmówić, ale delikatnie, bez opowiadania o tym całej klasie. Może sprawę "odroczyć", czyli powiedzieć mu, że jeszcze nie jest pewna, że chce go najpierw poznać, że woli być najpierw jego koleżanką. Jeśli nic do niego nie czuje, to chodzenie nie ma sensu, tylko właśnie koleżeństwo, które po jakimś czasie może się zmienić w coś poważniejszego.
Czasami o chodzenie prosi chłopak, którego nie lubimy. Ale jego uczucia też trzeba uszanować i łagodnie, grzecznie mu odmówić. Nigdy nie wolno w takich sytuacjach nikogo ośmieszać.
Więcej listów: