Moje oczekiwania

Myślę, że pod wpływem kultury masowej ludzie zaczęli sobie wyobrażać miłość jako coś niesamowitego, nieziemskiego, niecodziennego. Każdy prawie film, piosenka, literatura wmawia, że trzeba przeżywać jakieś szokujące emocje...
Dla mnie Twoja reakcja jest dziwna- było wesoło, chłopak wartościowy, ciekawie spędzaliście czas- czyli nic, tylko pociągnąć taką sytuację i zobaczyć, czy chce się ze sobą przeżyć życie....
Poczułaś nudę...hm, a na jakie wrażenia czekałaś? Co się jeszcze miało dziać? Nietypowe atrakcje? Bardziej egzotyczne wycieczki?
Przekonałaś się, że zwiazek z innym był bez sensu. Wniosek prosty- nie wolno chodzić z kimś dlatego, że nie chce sie być samej!!!!!
Musisz spokojnie zastanowić się, czy chcesz się spotykać z wartościowym pasjonatem. Czy
tęskniłaś do tych spotkań, czy mieliście o czym rozmawiać, czy mieliście wspólne poglądy, wartości. Oczywiście, nie trzeba sie zgadzać w każdym calu...
Chłopak z hobby, chłopak pracujący to ktoś cenny, warto o tym pamiętać. Bo łatwo się popisywac, jeśli sie bierze pieniądze od rodziców...a on potrafił zarobić, zna wartość pracy...

Myślę, ze cały problem bierze sie z tego, że Ty nie do końca wiesz, czego chcesz. Używasz takich modnych i egoistycznych określeń typu "dam sobie miesiąc". Przecież po drugiej stronie jest żywy człowiek z uczuciami... Ale z drugiej strony, jeśli nie chcesz sie z nim spotykać, spędzać z nim
czasu, jeśli nie chcesz z nim rozmawiać, to trzeba mu to jasno powiedzieć, że serce nie sługa, że możecie się przyjaźnić, ale nic poważnego już być nie może. Tylko musisz być tego pewna.....musisz czuć, co chesz, z kim chcesz być.
Każda decyzja dotycząca naszej przyszłości jest ryzykiem, nigdy nie wiemy, jaki ktoś będzie po latach. Mędrcy mówią, że warto przyjrzeć sie rodzinie, bo człowiek wiele spraw bierze z rodziny...upodabnia się do rodziców... Zrób z sobą remanent. Spokojnie pomyśl, czego chcesz w najbliższym czasie. Szukanie chłopaka na chwilę, do rozrywki, do zapewnienia sobie miłych chwil nie ma sensu, jest chamskie i nie daje radości.

Natomiast bardzo nie podoba mi się, że chłopak zaczął pić. Ja bym mu bardzo ostro powiedziała, że jeśli on tak reaguje na problemy, to co będzie dalej? Przecież problemy są zawsze- czasami naprawdę wielkie, a więc co za pożytek z chłopaka, który nie weźmie się z problemem za bary?
Nie podoba mi się, ze on Cię jakby szantażuje. Natomiast rozumiem, że traci rozsądek, jeśli bardzo mu zależy...
Musisz mieć w sobie coś, co bardzo przyciąga chłopaków. Czyli pamiętaj, by się nimi nie bawić, nie myśleć tylko o swojej przyjemności, zawsze pamiętać o uczuciach drugiego człowieka.
Z opisu wynikało, że to jest świetny chłopak. Ale czasami rozsądek podpowiada, że ktoś jest super, lecz mimo tego nie jesteśmy w stanie kogoś pokochać. Lecz co to znaczy pokochać? W ten sposób wracam do początku listu- czasami blisko nas jest ktoś świetny, może nam przeznaczony, a my
szukamy jakiś nieziemskich doznań. Życie nie składa sie z samych przyjemności, wycieczek, imprez. Życie to wspólna droga w jednym kierunku.
Ja Was nie znam, nie znam jego, tylko Ty możesz podjąć decyzję....to zbyt poważne, by znowu kogoś ranić, tu od poczatku trzeba myśleć o dwóch osobach...wypisz sobie plusy i minusy, myśl, czego chcesz w życiu, na czym, na kim Ci zależy.....
Z Twojego opisu wynikało mnóstwo jego zalet. Minus to obecne picie i lekka histeria, ale może on czuje dojrzale, że chciałby być właśnie z Tobą....


Więcej listów:

zadaj pytanie...