Stara za młodu
Kocham jednego, w którym sie kocham od dawna. Ale próbuję zapomnieć i pokochać innego, który chciałby ze mna być, ale ja nie potrafię z jednym być, a drugiego kochać. Już sobie z tym nie radzę. Załamana
Piszesz tak, jakbyś miała 40 lub 50 lat. Przecież Ty jesteś nastolatką! To, co się dzieje może znaczyć, że powinnaś na jakiś czas dać sobie spokój z chłopakami! Życie nie musi się kręcić wokół chłopaków. To normalne, że nie chcesz chodzić z kimś, kogo nie kochasz, a rozum odrzuca innego, którego kochasz. Skoro się to plącze, to odrzuć chłopaków na jakiś czas, żyj pełnią życia!!!! Znam mnósto dziewczyn i kobiet, które są samodzielne, wesołe, zaradne i nie rozpaczją, że chwilowo nie są z żadnym chłopakiem. Wolą czekac na piękne uczucie niż zadowalać się byle czym. Nastolatki nie musza mieć chłopaków i większość ich nie ma. Nie naśladuj serialowych wzorów.
Nie rób sobie na siłę problemów. Czas ucieka, a Ty jesteś w wieku, że masz się cieszyć życiem!!!
Wiem, ze miłość jest taka ważna! Ale to ma być prawdziwa miłość. A prawdziwą Miłością jest tylko Pan Bóg! Potem wielką miłością jest miłość rodziców do dziecka. A nasze miłości do mężczyzn, chłopaków to często pomłki. Dziewczyny mają wielką potrzebę kochania. Tak jesteśmy stworzone, dlatego
popełniamy w życiu tyle pomyłek. Dlatego pomyśl, czy nie zrobić sobie porządnego urlopu od tych problemów!
Takie jest moje zdanie! Ty zrobisz, jak uważasz.
Chciałabym Ci pomóc, ale obawiam się, że Ty trochę sama komplikujesz sobie życie. Pewnie takie rzeczy widzisz i widziałaś dokoła. Tak nie musi byc. Można żyć pięknie!
Więcej listów:
zadaj pytanie...
