Podoba mi się pewien chłopak, a przyjaciółce też. On jej mówi już "cześć", a mi nie. Muszę go odbić, tylko niech mi Pani nie pisze, że przyjaciółce nie odbija się chłopaka! Zdecydowana
Tak właśnie uważam, że odbijanie chlopaka najlepszej przyjaciółce jest zdradą i jest złe. Nie będę Ci pisać tego, co chcesz usłyszeć, bo nie na tym moja praca polega, by Was za wszystko chwalić!
Z drugiej strony zdarza się w życiu nierzadko, że dwie przyjaciółki zakochują się w jednym. Zastanów się, czy to jest przyjaźń, pomyśl, że Ciebie też może coś takiego kiedyś spotkać, jeśli jakiś chłopak zainteresuje się Tobą. To takie smutne, że dziewczęce przyjaźnie rozpływają się w nicość, gdy na horyzoncie pojawiają się chłopcy!
Masz kilka wyjść:
1. Powiesz przyjaciółce, że Tobie on też się podoba i będziesz się starała pokazać mu, jaki jest świetny. Graj w otwarte karty, nie działaj skrycie wobec przyjaciółki. Chwal go za coś i pytaj, a potem dziękuj i proś znowu o zeszyt, o książkę, o cokolwiek i zawsze pokazuj swą wdzięczność.
2. Uśmiechem wymuś, by on Ci też powiedział "cześć". Nic się nie stanie, jeśli Ty mu powiesz jeden raz pierwsza i do razu albo za drugim "przypadkowym spotkaniem" o coś zapytasz.
3. Osoby zauroczone tak jakoś zawsze znajdują się w pobliżu wybranej / wybranego/. Wciąż na nią wpadają, wciąż są gdzieś blisko. Dbaj o to, by on Cię wciąż widział.
4. Czasami pomaga trochę bezczelności, czasami dziewczyna może zrobić pierwszy krok. Ale tylko jeden. Bo jeśli on się mocno już zauroczył, to nic nie pomoże i możesz najwyżej czekać, gdyż w młodym wieku obiekty uczuć zmieniają się szybko. Wciąż jednak myśl, czy to jest warte poświęcenia przyjaźni!