nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 08.07.2006 12:04

FRANNISZEK PFANER

"Oto ja pośli mnie" rzekł starotestamentalny prorok. "Jeśli nikt nie chce iść, pójdę ja" powtórzył tysiace lat później Franciszek Pfanner. Był sługą bożym za życia. Pozostał nim również po opuszczeniu tego świata. Jako przykład i wzór...

Franiszke urodził się 21 września 1825 roku w Langen w Austrii, w rolniczej rodzinie Antoniego i Anny Marii Pfannerów. Zawsze energiczny i pełen zapału, zdecydował się zostać Księdzem. W 1850 roku przyjął święcenia kapłańskie i jako ksiądz diecezjalny pracował ponad 10 lat w duszpasterstwie, osiągając wiele sukcesów. Jednak jego zdrowie bardzo podupadło i zaczęto podejrzewać nawet gruźlicę. To skłoniło go do decyzji, aby wstąpić do klasztoru, w którym mógłby spokojnie pracować i tam umrzeć. W tym czasie poznał Trapistów, do których się przyłączył. Surowy post i ciężka praca w klasztorze doprowadziły do wyzdrowienia. Pfanner przyczynił się do odnowienia swej pierwszej placówki - Klasztoru Mariawald w Niemczech, Niemczech którym został później przełożonym. Wrodzony zapał do pracy pociągnął go następnie do wybudowania od podstaw Klasztoru Mariastern w Banja Luce, w ówczesnej tureckiej i wrogiej chrześcijaństwu Bośni.

Podczas jednej z kapituł generalnych Zakonu Trapistów w 1879 roku biskup misyjny Ricards z Afryki Południowej zwrócił się z prośbą do kapituły o objęcie przez zakonników jednej z placówek misyjnych w swojej diecezji. Po wahaniach zebranych ojców, O. Franciszek zgłosił się zdecydowany na wszystko, wypowiadając swe słynne zdanie: "Jeśli nikt nie chce iść, idę ja" . Wraz z trzydziestoma współbraćmi osiedlił się na farmie nazwanej Dunbrody na zachodnim wybrzeżu Afryki Południowej. Placówka ta była jednak bardzo trudna do utrzymania, ponieważ ciągle brakowało wody, a ziemia była nieurodzajna. O. Pfanner podjął decyzję o zmianie miejsca.
Po kilkudniowej podróży w kierunku północnym znaleziono odpowiednie miejsce leżące na pagórku w okolicy Durbanu. Nazwano tę osadę Wzgórzem Maryi - Anny (Mary - Anne - Hill), stąd dzisiejsze Mariannhill. Wspólnymi siłami wybudowano w krótkim czasie klasztor, który stał się centrum chrześcijaństwa w tamtej okolicy. Przy klasztorze zaczęły powstawać warsztaty i szkoły, kształcące mieszkających tam Zulusów. Zakonnicy z Mariannhill uczyli wielu praktycznych zawodów i pomagali tworzyć gospodarstwa rolne. Już wkrótce w głównym domu mieszkało ok. 300 zakonników, a O.Pfanner został opatem. Zaczęto też tworzyć nowe stacje misyjne oddalone nawet o 200 km od Mariannhill. Ich nazwy pochodziły najczęściej od europejskich sanktuariów maryjnych, stąd znajdziemy tam np. Lourdes i Częstochowę. Wkrótce oddzielono klasztor Mariannhill od Zakonu Trapistów i stał się on głównym domem nowoczesnej kongregacji misyjnej. W lutym 1909 roku, krótko przed śmiercią założyciela, Papież Pius X dopełnił rozdziału tworząc Zgromadzenie Misjonarzy z Mariannhill. Odtąd stało się możliwe zakładanie ośrodków formacyjnych w Europie i Ameryce dla zdobywania kolejnych powołań do pracy misyjnej.

Modlitwa Sługi Bożego Opata Franciszka Pfannera:

Święci Boży!
Wyproście dla mnie łaskę, której przez Drogocenną Krew Chrystusa pragnę:
Abym zawsze pełnił wolę Bożą,
Zawsze był zjednoczony z Bogiem,
O niczym innym nie myślał jak tylko o Bogu,
Wszystko czynił ze względu na Boga,
We wszystkim szukał chwały Boga,
Bym coraz bardziej poznawał moją nicość,
Coraz lepiej pojmował Bożą wolę i
Zawsze zachował skupienie ducha. Amen.

źródło:


« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..