Rozmowa z ojcem Sewerynem Lubeckim OFM. Ojciec Seweryn Lubecki jest franciszkaninem. Prowadzi w Betlejem dom dla pielgrzymów.
Jak się miewa Ojca kot?
– Ktoś powiedział, że kto nie lubi zwierząt, nie lubi również ludzi. Więc zapewniam, mój kot miewa się bardzo dobrze.
A jakiej on jest narodowości?
– (śmiech) Matka była chyba Żydówką, bo z Jerozolimy mi tego kota przywieźli jako pierworodnego.
To chyba jeszcze wtedy muru nie było, skoro nie miał problemu z przejazdem?
– Właściwie to chyba mu się udało, bo go w bagażniku przemycili i nikt go nie zauważył.
Ojcze, dlaczego Żydzi postawili mur między Jerozolimą a Betlejem?
– Ten mur ma osiem metrów wysokości i straszy ludzi. Tłumaczono, że między Jerozolimą a Betlejem trzeba postawić mur, żeby bronił Izraelczyków, Żydów przed terrorystami palestyńskimi. Często zdarzały się zamachy na autobusy, zamachy w wielkich sklepach. Oczywiście zamachowcy pochodzili najczęściej z terytoriów okupowanych, a więc między innymi również z Betlejem. I żeby utrudnić przechodzenie, Izrael postanowił wznieść ten mur. W ten sposób lepiej kontroluje pogranicze między dwoma stronami.
Z tego wynika, że dzisiaj Matka Boża nie urodziłaby Jezusa w Betlejem?
– Maryja, będąc Żydówką, dzisiaj, w XXI wieku, nie miałaby pozwolenia na wjazd do Palestyny, a więc również do Betlejem. Wszyscy Izraelczycy mają oficjalny zakaz wjazdu na tereny okupowane. Dzisiaj Matka Boska idąc do Betlejem natknęłaby się na mur. A gdyby jeszcze szła nocą, zastałaby pewnie bramę przejściową zamkniętą. Być może musiałaby poczekać do samego rana. Być może urodziłaby Dzieciątko Jezus po stronie jerozolimskiej, a nie po stronie betlejemskiej.
Jakie Maryja miałaby problemy?
– Przede wszystkim zaczęto by sprawdzać Jej dokumenty, pytać o pochodzenie, musiałaby przejść przez bramki sprawdzające obecność przedmiotów metalowych. W końcu nie wiadomo, czy będąc Żydówką, mieszkanką Izraela, zostałaby w ogóle wpuszczona do Betlejem.
A kto z Betlejem może wjeżdżać na teren Izraela?
– Mieszkańcy Betlejem – które, powtarzam, leży na terytorium Palestyny – muszą również mieć specjalne pozwolenie na przejazd na terytorium Izraela. Takie pozwolenia są wydawane bardzo rzadko. Najczęściej na jeden dzień, czy nawet na kilkanaście godzin, i często jest to związane ze szczególnymi wydarzeniami albo ze świętami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.