Rozmowa z o. Leonem Knabitem, benedyktynem z Tyńca Człowiek, który się dużo modli i pości, opanowuje siebie. Powstrzymuje się najpierw od grzechu obżarstwa, czyli jakiegoś przesytu. Wtedy bardziej panuje nad sobą – nad swoim ciałem. Jednocześnie ma możliwość opanowania szatana.
MAŁY GOŚĆ: Skąd się to wzięło, że pościmy?
OJCIEC LEON KNABIT: – Pan Jezus pościł 40 dni i 40 nocy. Chrześcij anie naśladują więc Pana Jezusa.
Ale co to właściwie daje?
– Człowiek, który się dużo modli i pości, opanowuje siebie. Powstrzymuje się najpierw od grzechu obżarstwa, czyli jakiegoś przesytu. Wtedy bardziej panuje nad sobą – nad swoim ciałem. Jednocześnie ma możliwość opanowania szatana. Jezus powiedział, że zły ustępuje przed modlitwą i postem. Kto umie zapanować nad chętką jedzenia, jest człowiekiem wolnym. Kto nie poddaje się pasji obżarstwa, może panować też nad złym duchem – i w sobie, i w innych.
Jak to możliwe, żeby post umożliwiał panowanie nad złym duchem?
– Bo grzech to jest niewola. Szatan skłania do grzechu, wykorzystując naszą słabą naturę. A ona jest słaba, bo grzech pierworodny zaciemnił nasz rozum i osłabił wolę. Żebym sobie z tym jakoś radził, muszę mieć pomoc od Pana Boga. To jest pomoc nadprzyrodzona, czyli łaska. Ja powinienem wspomagać tę łaskę, czyli ze swojej strony robić to, co potrafię. Mówię: „Panie Boże, jestem wolny w stosunku do jedzenia. Jem wtedy, kiedy ja chcę, a nie kiedy mi się chce”. Rezygnuję z jakiejś części pokarmu, nie muszę się obżerać. To mi daje poczucie wolności.
Bo dusza odnosi zwycięstwo nad ciałem?
– Ale to nawet dla ciała jest zdrowsze. Jeśli nie je się wszystkiego, na co ma się chęć, umysł jest trzeźwiejszy. Jest takie łacińskie przysłowie: Plenus venter non studet libenter, czyli że „pełny brzuch niechętnie studiuje”. Jest też powiedzenie: „Nie mam czasu myśleć, bo trawię". Funkcje trawienne osłabiają działalność umysłową. Jak się człowiek obeżre, chętnie by się położył i nic nie robił.
A czy to jest post, gdy człowiek chce się odchudzić?
– Ano właśnie, nawet bez motywacji religij nej pewni ludzie zdają sobie sprawę, że dla ich organizmu lepiej jest, żeby nie jeść bez opanowania. Bo tyją. Mnie się to nie udaje (śmiech). Bardzo często gwiazdy fi lmowe albo rozmaici sportowcy muszą zrzucać wagę. Ile oni sobie umartwienia zadają, żeby osiągnąć cel przyrodzony, żeby zdobyć wieniec ziemski, zniszczalny. Nam jednak chodzi o niezniszczalny wieniec od Jezusa Chrystusa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.