sobota, 29 września, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Takiego zebrania ministrantów i marianek nie było już dawno. Najpierw każdy losował kartkę. No, prawie każdy, bo ja nie. Dzieci odczytywały z nich 3 imiona- Gabriel, Rafał, Michał. To są niezwykli archaniołowie! No i po chwili powstały trzy zespoły, które rzuciły się do przygotowania kalamburów, zagadek, inscenizacji, piosenek. Paulina w grupie archanioła Gabriela odgrywała Maryję w chwili Zwiastowania. Kuba wcielił się w św. Józefa dowiadującego się o swojej niezwykłej misji. Łukasz jako archanioł Michał machał dzielnie mieczem, gotowy do walki z szatanem. Jadzia została piękną Sarą, którą poślubił Tobiasz wędrujący z archaniołem Rafałem. Tobiasz? Mój patron? Muszę wystąpić w tym przedstawieniu, zresztą pies odgrywa w tej historii ważną rolę. Zauważyłem, że Funia przygląda się rozkrzyczanej gromadce ministrantów i marianek. Pewnie żałuje, że do żadnej inscenizjacji nie jest potrzebny kot. Cześć. Tobi.