nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 14.04.2007 19:06

niedziela, 15 kwietnia, 2007 r.

Hau, Przyjaciele!
Idziemy do Dziadka! Znowu urodziny! To mi się podoba! Uwielbiam nawet tę drogę, pogoda jest wspaniała, po drode aż roi się od pasjonujących śladów! Tylko zmartwiona mina Pani zupełnie nie pasuje do sytuacji! Inni też jacyś przygaszeni, ale ja pełen entuzjazmu. Wbiegałem jak szalony na moje ulubione II piętro i oczywiście pomyliłem się, drapiąc w drzwi sąsiadki mieszkającej pod mieszkaniem babci. Potem wskoczyłem na Dziadka z najlepszymi życzeniami. A on się zachwiał! Wszyscy na mnie w krzyk. Przecież zawsze tak robię! Postanowiłem wzmocnić czujność. Ułożyłem się pod stołem tuż przy Dziadka nogach. No i zaraz zrobiłem się bardzo niespokojny. Zauważyłem, że Dziadek nic nie jadł. Gdy mu coś siłą nałożyli, to cała porcja wylądowała przede mną, oczywiście w tajemnicy przed rodziną. Drżały mu ręce, ciężko oddychał, a wnuki zasypywały go pytaniami. Postanowiłem mu pomóc. Stanąłem przy drzwiach i w płacz, że chcę wyjść. Babcia zaraz kazała wnukom zapiąć mnie na smyczi i żeby było sprawiedliwie, wszystkie dzieciaki miały iść. O to mi właśnie chodziło, bo najlepiej wiem, jak dobrze Dziadek udaje zdrowego, a wcale tak nie jest. Niech chwilkę odpocznie. Cześć. Tobi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..