nasze media Mały Gość 12/2024

Rozszarpane w cyrku

dodane 29.08.2006 14:17

ŚWIĘTE PERPETUA I FELICYTA

Święte Perpetua i Felicyta nosiły dosyć śmieszne imiona. Dzisiaj chyba żadna dziewczyna nie chciałaby się nazywać Perpetua czy Felicyta. Obydwie urodziły się ponad 1800 lat temu w Afryce Północnej. Mimo że to bardzo dawno, dużo o nich wiemy, bo Perpetua pisała pamiętnik, który przetrwał do naszych czasów. I Perpetua, i Felicyta były młodymi żonami, kiedy zostały oskarżone jako chrześcijanki i skazane na śmierć. Perpetua miała już wtedy małego synka, a Felicyta dopiero nosiła pod sercem swoje dziecko. Ponieważ według prawa nie wolno było zabijać kobiety w stanie błogosławionym, Felicyta musiała w więzieniu czekać aż dziecko się urodzi i dopiero potem, razem z Perpetuą, została rozszarpana przez dzikie zwierzęta. Zanim to się stało, Perpetua zanotowała w swoim pamiętniku: Z miasta przybył mój ojciec. Starał się ponownie skłonić mnie do zmiany postanowienia, mówią: -Ulituj się nade mną starym ojcem. Umiłowałem cię więcej niż twoich braci. Poniechaj swego zamiaru. Tak mówił, całują mnie po rękach i rzucają mi się do nóg. Ja zaś bardzo bolałam i pocieszałam go: -Będzie, co Bóg zechce, wszak przyszłość nie w naszej jest mocy, lecz Boga. Mimo nalegań Perpetua i Felicyta nie wyparły się Pana Jezusa. Zginęły na arenie od ran zadanych przez dziką krowę.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..