nasze media Mały Gość 12/2024

...tak uczył Ojciec Marian Żelazek SVD

dodane 10.07.2006 08:53

NAJWAŻNIEJSZE W PRACY MISJONARZA...

Misjonarz musi mieć wielki szacunek dla drugiego człowieka, dla jego przekonań religijnych. Tylko misjonarz żyjący głęboką wiarą, uprzejmy i tak zwyczajnie dobry, może przybliżyć ludziom Chrystusa.

Gdybyśmy okazywali pogardę wobec kultury czy wierzeń ludzi, wśród których pracujemy, zostalibyśmy przez nich odrzuceni…. Sama działalność społeczna czy charytatywna nie będzie przemawiać do hinduistów bardziej wykształconych. Oni chcą się przekonać, czy misjonarz jest człowiekiem Bożym. Bo im bardziej odkrywają w nim Boga, tym bardziej go szanują.
My, misjonarze, staramy się stale pamiętać, że ci, którzy są biedni i opuszczeni - to nasi bracia w Chrystusie, to dzieci Boga. Moje drzwi są otwarte dla każdego i cieszę się, że ludzie przychodzą do mnie, nawet gdy pora niezupełnie jest odpowiednia. Bo jeśli kapłan odgrodzi się od ludzi, chociażby domofonem, to wielu do niego nie trafi. Tak myślę. Zawsze ustawiałem swój rozkład dnia tak, żeby nawet w ostatniej chwili móc przełożyć wyjazd na później, jeśli będzie trzeba komuś pomóc.
Misjonarz powinien być marzycielem, ale i twardo stąpać po ziemi. Powinien stale dążyć do tego, by zrobić jeszcze coś więcej. Nigdy nie może zapominać, że motywem jego pracy może być jedynie miłość Chrystusowa. Jeśli jej zabraknie w życiu misjonarza, stanie się on tylko zwykłym społecznikiem. Przestanie być świadkiem Ewangelii. W warunkach misyjnych sprawdziany pojawiają się szybko. Na przykład kilka razy pomagałem trędowatym, którymi nawet wyszkoleni medycy nie chcieli się zająć. W ich ranach zalęgły się robaki, widok był okropny. Nie można było patrzeć. I w tamtych chwilach przypominałem sobie słowa Chrystusa: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili..."

źródło:www.seminarium.org.pl(SVD)

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..