Jedynym gatunkiem żółwia żyjącym w Polsce na wolności jest żółw błotny. Kiedyś dość pospolity, dziś zagrożony wyginięciem i pod ścisłą ochroną. Zagraża mu – najpopularniejszy w domowych hodowlach – żółw czerwonolicy z czerwonymi plamkami po obu stronach szyi.
ŻÓŁWI PASZPORT
Jeszcze kilka lat temu każdy mógł kupić i trzymać w domu żółwia. Najczęściej żółwia czerwonolicego. Dziś potrzebne są specjalne zezwolenia. – Na niektóre gatunki konieczny jest nawet specjalny żółwi paszport ze zdjęciem osobnika – wyjaśnia Aleksandra Maluta, lekarz weterynarii specjalizująca się w leczeniu i hodowli żółwi. Dzieje się tak dlatego, że te sympatyczne zwierzęta mają też swoje ciemne strony. Taki na przykład żółw czerwonolicy. Zdarza się, że ktoś znudzony trzymaniem żółwia w domu, wyrzuca go do lasu. Pochodzący z Ameryki żółwik specjalnie się tym nie przejmuje i świetnie przystosowuje się do nowych warunków. Zwłaszcza że wcale nie jest już taki mały (może urosnąć nawet do 30 cm). A że jest drapieżnikiem, zaczyna rządzić w lesie.
WEGETARIANIE
Żółwiki, zależnie od gatunku, żyją w hodowli około 35 lat (rekordziści prawie 100 lat). Kto nie ma zamiaru tak długo opiekować się żółwiem, niech lepiej nie kupuje gada. Żółwie mają zróżnicowaną dietę. Czerwonolicy jest mięsożerny i żywi się tym, co znajdzie w wodzie: larwami, owadami, ślimakami, ikrą, roślinkami wodnymi. Stepowy i grecki są wegetarianami. Ale wcale nie jedzą jabłek ani warzyw, tylko rośliny, które można znaleźć na łące.
SCHOWEK POD SKORUPĄ
Żółwie uwielbiają ciepło i słońce. Poza jedzeniem, opalanie to ich ulubiona czynność. Gdy czerwonolicy zażywa kąpieli słonecznej, wyciąga tylne nogi, prostuje je i rozczapierza połączone błoną palce, żeby lepiej chłonąć ciepło. Żółwie potrafi ą dostosować się do temperatury otoczenia. Zimą obniża się im temperaturę wody w terrarium, a żółwie lądowe zanosi się do piwnicy, żeby mogły spokojnie zasnąć. – Niektórzy hodowcy trzymają je w osobnej lodó wce – mówi Aleksandra Maluta. – Oczywiście na najmniejszym stopniu mrożenia, czyli ok. 8–12 stopni Celsjusza – dodaje. Żółwie nie mają uszu, więc nie słyszą, ale – jak tłumaczy pani doktor – odbierają drgania. Kiedy więc trzaskamy drzwiami, żółw chowa się do skorupy. Żółwie mają za to świetny węch i bardzo dobrze widzą. Potrafi ą rozróżniać niektóre kolory. Na przykład żółty czy czerwony.
PROSTO Z JAJKA
Żółwie wykluwają się z jaj. – Mama żółwica, zanim złoży jaja, nie chce być z samcem – mówi pani Maluta. Dlaczego? – Bo on ją denerwuje, stresuje i utrudnia znalezienie odpowiedniego miejsca – tłumaczy pani weterynarz. Żółwich jaj nie można przenosić ani obracać, bo w przeciwieństwie do kurzych, zarodek nie jest przymocowany do skorupki i odwracając takiego malutkiego żółwia, można go zabić. Wylęg żółwi trwa od 3 do aż 6 miesięcy. Mimo że żółwiki wyglądają bardzo zachęcająco, nie są to zwierzęta dobre dla dzieci. Bo na ich skorupkach jest dużo bakterii, a wodę w terrarium trzeba zmieniać dosyć często. Czystsze i łatwiejsze w utrzymaniu są żółwie lądowe, ale im też najlepiej zapewnić własne terrarium