nasze media Mały Gość 1/2025

PAP

dodane 22.06.2011 08:35

Pingwin przepłynął 3 tys. kilometrów z Antarktydy


Na wybrzeże Kapiti niedaleko stolicy Nowej Zelandii Wellington dotarł pingwin cesarski, który musiał przepłynąć około 3 tys. kilometrów z Antarktydy - poinformowały we wtorek nowozelandzkie władze ochrony przyrody.

Według nich, poprzedni przypadek zaobserwowania ptaka tego gatunku na nowozelandzkim lądzie miał miejsce w 1967 roku.

"Nie wierzyłam moim oczom, gdy zobaczyłam tę stojącą błyszczącą białą figurę" - relacjonowała Christine Wilton, która w poniedziałek podczas spaceru ze swym psem natrafiła na około metrowej wysokości ptaka. Jak się okazało, jest to młoda samica pingwina cesarskiego w dobrym stanie fizycznym.

Nie jest jasne, co skłoniło ją do długiej wędrówki na północ. Według specjalistów, wyruszy z pewnością w drogę powrotną. Okolicznych mieszkańców wezwano, by nie niepokoili ptaka.
Pingwiny cesarskie są największe spośród wszystkich pingwinów, dorastają do ponad metra wysokości i 30 kilogramów wagi. Nie są zagrożone wyginięciem, liczebność ich populacji szacuje się na 270 do 350 tys. sztuk.
« 1 »