Książkę o niezrealizowanych planach i miejskich inwestycjach w Radomiu napisali uczniowie jednego z miejscowych liceów. W "Radomskich marzeniach" mowa jest m.in. o tramwaju, który miał jeździć w mieście i o uniwersytecie, który planowano tutaj utworzyć tuż po wojnie.
Na pomysł przygotowania publikacji wpadł uczeń klasy pierwszej VI LO im. Jana Kochanowskiego w Radomiu Mateusz Grzeszczyk, który interesuje się historią swojego miasta. Wspólnie z kilkunastoma kolegami ze szkoły dotarł do różnych źródeł, starych planów, map, gazet, dokumentów archiwalnych oraz do ludzi, którzy opowiedzieli o planowanych dawniej radomskich inwestycjach.
W latach 70. pojawił się w Radomiu pomysł wybudowania sieci tramwajowej, która miała łączyć południową część miasta z północną. "Pozostałością po tych planach są szerokie pasy zieleni na ul. Chrobrego czy Maratońskiej, gdzie miały być wybudowane tory tramwajowe. Niestety, skończyło się tylko na projektach" - mówi Grzeszczyk.
Piotr Wilczyński opowiada o planach utworzenia po drugiej wojnie światowej w Radomiu uniwersytetu. "Głównym pomysłodawcą i orędownikiem realizacji tego przedsięwzięcia był prof. Kotarbiński, który chciał stworzyć w mieście uniwersytet o charakterze filozoficzno-ekonomicznym. Mimo, że inicjatywa cieszyła się dużym zainteresowaniem radomian, planów nie udało się urzeczywistnić" - wyjaśnia jeden z autorów książki.
Radek Stępień zajął się niezrealizowanymi projektami rozbudowy radomskiego teatru. Według licealistów, obecnie głównym marzeniem radomian jest uruchomienie w tym mieście lotniska cywilnego. Pierwsze projekty związane z tym przedsięwzięciem pojawiły się dziesięć lat temu.
«
‹
1
›
»