Przy wejściu do 52-piętrowej siedziby jednej z największych japońskich firm w centrum Tokio znajduje się dwumetrowa rzeźba św. Franciszka z Asyżu.
Ma on wzniesione ręce w geście modlitwy i według opisu symbolizuje dążenie ludzkości do dialogu.
Wysokościowiec firmy mieści się w zachodniej części dzielnicy Shinjuku wśród budynków innych największych japońskich firm, Urzędu Miejskiego, słynnych hoteli. Jedna z reporterek miejscowej gazety zapytała w tej japońskiej firmie, jak znalazł się w tym miejscu święty. Okazało się, że tak naprawdę nikt nie wie, skąd się wziął tam św. Franciszek. Ustalono tylko, że rzeźbę ustawiono w 1974 r. wraz z ukończeniem prac budowlanych.
Dopiero zięć zmarłego rzeźbiarza posągu opowiedział, że „Naoki Tominaga rozpoczął pracę nad tym dziełem w okresie niepokojów studenckich, kiedy to podobnie jak w Europie tutejsi studenci zastrajkowali, wyszli na ulice i ścierali się z policją. Rzeźbiarz mieszkał wówczas w Nagasaki. Tam też spotkał pewnego franciszkanina, który zainspirował go jako model do tej rzeźby. Sława rzeźbiarza rosła, a firma potrzebowała jakiegoś dzieła sztuki dla swojej nowej siedziby w Shinjuku. Wymiary rzeźby, a także jej wymowa akurat pasowały do zapotrzebowania firmy – wyjaśnił.
«
‹
1
›
»