Po 26 latach polski tenisista znalazł się w finale turnieju ATP. Łukasz Kubot na niecały tydzień przed swoimi 27. urodzinami sprawił sobie nie lada prezent, po raz pierwszy w karierze awansował do finału turnieju ATP w Belgradzie. Niestety w finałowym meczu tenisista z Bolesławca musiał uznać wyższość trzeciej rakiety świata Novaka Djokovicia 3:6, 6:7.
„Przed meczem napisałem Łukaszowi, że najważniejszy jest atak, ale spokojny, by walczył o każdy punkt. Jeśli doszłoby do trzeciego seta, można było liczyć, że Djoković nie da rady fizycznie i się podda. Novak gra bez przerwy od kilku tygodni, to jego czwarty finał z rzędu. W Belgradzie pełnił dodatkowo honory organizatora, a więc nie tylko sport, ale i przyjęcia oraz imprezy promocyjne. Niestety stało się inaczej” - powiedział Wojciech Fibak, który 26 lat temu jako ostatni Polak wystąpił w finale turnieju ATP. W Bazylei Fibak skreczował z powodu kontuzji przeciwko Vitasowi Gerulaitisovi.
«
‹
1
›
»