Mimo padającego deszczu i zimna w niedzielne popołudnie ulicami Zielonej Góry przeszedł „Marsz dla życia”. Uczestniczyło w nim ponad 200 osób. Marsz był jednym z wydarzeń Festiwalu Życia, który po raz czwarty odbył się w Zielonej Górze. Na trasie marszu, z kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela do kościoła pw. Ducha Świętego, uczestnicy mieli okazję do modlitwy, śpiewu, a także wysłuchania słów Jana Pawła II na temat życia i godności człowieka.
„To nasze 'tak' dla życia. Chcemy pokazać, że jest wiele osób, które cenią takie wartości jak rodzina i małżeństwo, a także przeciwstawia się temu wszystkiemu, co dziś szczególnie zagraża życiu czyli aborcji, eutanazji czy in vitro” – powiedział ks. Dariusz Orłowski, diecezjalny duszpasterz rodzin.
W marszu uczestniczyły całe rodziny nie tylko z Zielonej Góry, ale także z Gorzowa Wlkp. czy okolicznych miejscowości. Wśród nich Grzegorz, Monika i Małgorzata Kaspercy ze Starego Kisielina k. Zielonej Góry. „Czuliśmy potrzebę powiedzenia w ten sposób, że o każde życie trzeba dbać. Szczególnie o to jeszcze nienarodzone. To nie jest tylko płód jak się często to podkreśla, ale mały człowiek” – podkreślił Grzegorz Kasperski.
Na zakończenie marszu w kościele pw. Ducha Świetego odbył się wernisaż wystawy promującej życie oraz koncert zespołu jazzowego „The Conception”.
«
‹
1
›
»