Nikaraguańskie władze dążą do zamknięcia katolickich szkół. Zapowiedziano już wstrzymanie wsparcia przez państwo placówek oświatowych prowadzonych przez Kościół .
Zdaniem bp. Jorge Solorzany tamtejsze rodziny, które i tak są już bardzo ubogie, nie będą mogły sobie pozwolić na płacenie wyższego czesnego.
Kościół będzie zatem zmuszony wycofać się z działalności oświatowej. Podobny los mogą też czekać katolickie ośrodki zdrowia.