nasze media Mały Gość 1/2025

dziennik.pl/k

dodane 02.09.2008 09:14

Żużlowcy to twardzi ludzie

Tomasz Gollob, lider Stali Gorzów, w piątym wyścigu meczu z Unibaksem Toruń uczestniczył w karambolu. Po kolizji z Adrianem Miedzińskim żużlowiec upadł na tor, a za chwilę został uderzony hakiem motocykla kolegi z zespołu Thomasa Jonassona - podaje dziennik.pl.

Na szczęście hak maszyny Jonassona tylko drasnął Golloba w rękę. Ważący 80 kilogramów motocykl Szweda, gdyby wpadł na naszego żużlowca, mógłby pogruchotać mu kości.

Jak poinformował menedżer Golloba, zawodnika boli lewa ręka, ale komplikacji nie ma "poza ogromnym krwiakiem".

Jeśli jedyną dolegliwością będzie ból lewej ręki, to Gollob wystartuje w kolejnych zawodach. "Żużlowcy to twardzi ludzie" - uśmiecha się menedżer.




« 1 »