Po dziewięciu miesiącach przygotowań w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, 32 nowych misjonarzy wyjedzie w różne regiony świata z posługą misyjną.
29 maja uroczyście zakończyli oni rok formacyjny.
„Pierwszą powinnością misjonarza jest niesienie ludziom światła słowa Bożego. Jednocześnie w świecie, w którym misjonarz pracuje, jest obecne zło. Ewangelizacja jest w tym kontekście walką z mocami zła, które krępują człowieka. Wasza praca będzie miała taki właśnie charakter - egzorcyzmowania świata z niewoli Złego. Obok tej walki przyjdzie wam się zmierzyć ze złem chorób, głodu, wojny, z tym wszystkim, co zatruwa życie ludzi i całych społeczności. W tym sensie ewangelizacja ma właśnie wymiar terapeutyczny” – mówił w homilii do misjonarzy Bp Wiktor Skworc, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji
Biskup wskazał przyszłym misjonarzom za wzór św. Urszulę Ledóchowską . „Na końcu roku formacji, Kościół stawia św. Urszulę przed nami, abyśmy umocnieni jej świadectwem, odważnie podjęli zadania misyjnej służby, zwłaszcza wśród najuboższych”.
We wrześniu ub.r. 35 osób rozpoczęło formację CFM, ale na misje wyjadą 32 osoby, gdyż trzech księży zrezygnowało z tego wyjazdu.
Łącznie w CFM formowało się w tym roku dziewięciu księży diecezjalnych, trzech zakonnych, siedemnaście sióstr, w tym trzy z Czech.
Także trzy osoby świeckie planują pracę misyjną. W tym gronie jest małżeństwo z Warszawy, które pojedzie do Sudanu, aby pracować w radiu.
Najwięcej, bo pięć osób, które zakończyły formację, pochodzi z diecezji tarnowskiej.
Wakacje przyszli misjonarze spędzą za granicą doskonaląc znajomość języka obcego, a za kilka miesięcy wyjadą m.in. do Kazachstanu, Argentyny, Meksyku, Ekwadoru, Boliwii i na Wybrzeże Kości Słoniowej.
W Centrum Formacji Misyjnej uczyli się języka i obyczajów kraju, do którego pojadą, a także przeszli kurs medycyny tropikalnej.