Robert Kubica wywalczył drugie miejsce w Malezji. Teraz odlicza godziny do kolejnego Grand Prix w Bahrajnie.
Wierzy w kolejny dobry występ, ale obawia się... mocnych wiatrów, jakie często nawiedzają pustynny tor Sakhir.
"Mam nadzieję, że w weekend nie będzie wiało zbyt mocno, bo nasz bolid nie jest zbyt stabilny, ale i tak będziemy musieli sprawdzić, jak nasz samochód radzi sobie na tym torze. Mimo to jestem pewny, że możemy być dla najlepszych dużym zagrożeniem" - cytuje dziennik.pl
Kubica nie ukrywa, że już nie może się doczekać, kiedy znowu stanie na starcie.