20 października w Tubarão na południu Brazylii beatyfikowano Albertinę Berkenbrock.
12-letnia Albertina Berkenbrock poniosła w roku 1931 śmierć w obronie czystości – podobnie jak 29 lat wcześniej zabita również w 12. roku życia św. Maria Goretti.
Młoda brazylijska męczennica otrzymała dobre wychowanie religijne. Dużo modliła się, często chodziła na Mszę i przystępowała do spowiedzi. Lubiła mówić o Eucharystii.
Dzień swojej pierwszej Komunii – którą przyjęła, mając 9 lat – uznała za najpiękniejszy w życiu. Napadnięta przez współpracownika swego ojca, ostatkiem sił obroniła czystość. Zawistny napastnik zamordował ją.
W brazylijskiej puszczy wspólnie ponieśli męczeństwo za wiarę 47-letni ks. Manuel Gómez González i niespełna 16-letni Adilío Daronch. Ks. Manuel był Hiszpanem.
Święcenia przyjął w roku 1902 swej ojczyźnie i tam przez pierwsze dwa lata pełnił posługę kapłańską. Przez następnych 9 lat kontynuował ją w Portugalii. W roku 1913 otrzymał zezwolenie, by udać się do Brazylii. Został przyjęty do diecezji Santa Maria. Był tam proboszczem kilku parafii, gorliwą pracą zmieniając ich oblicze. Szczególną opieką otaczał tubylców.
W długich podróżach duszpasterskich często towarzyszył mu jako ministrant Adílio.
Chłopiec pochodził z wielodzietnej rodziny. Był jednym z ośmiorga rodzeństwa. Na polecenie biskupa w roku 1924 kapłan udał się ze swym wiernym ministrantem, by odwiedzić osiedlonych w puszczy niemieckich kolonistów.
Nie uląkł się działających tam wówczas rewolucjonistów. Zachęcał ich do szanowania mieszkańców puszczy i dał chrześcijański pochówek ofiarom miejscowych band. Wzbudziło to niechęć do niego ze strony ekstremistów.
Tubylcy ostrzegali księdza, by nie szedł już dalej w puszczę. On jednak nie usłuchał, pragnąc nieść wszystkim posługę duszpasterską. Wciągnięci w pułapkę przez partyzantów, ks. Manuel i Adílio zostali rozstrzelani. Po 4 dniach osadnicy znaleźli ich ciała nie naruszone przez dzikie zwierzęta, co uznano za cud. Stopniowo wzrastał kult obu męczenników i wszczęto proces beatyfikacyjny.