Od września następnego roku przedszkolaki i uczniowie szkół podstawowych we Francji nie będą już miały zajęć w soboty - podają francuskie gazety.
Decyzję o zniesieniu nauki w soboty, nadal obowiązkowej w większości przedszkoli i szkół kraju, podjął francuski minister edukacji.
Zdaniem ministra, dzięki tej zmianie "soboty staną się czasem poświęconym rodzinie", a dzieci - uwolnione od nadmiaru szkolnych godzin.
"Bez wątpienia, nasi uczniowie pracują za dużo - w szkole podstawowej 936 godzin rocznie, podczas gdy średnia europejska jest mniejsza od 800 godzin" - zauważył minister.
Obecne trzy godziny sobotnich lekcji będą od przyszłego roku przeznaczone tylko dla uczniów z problemami w nauce (liczących według ministra ok. 15 proc. wszystkich uczniów) i przesunięte na inne dni tygodnia.
Dla większości oznacza to więc mniej lekcyjnych godzin.
Rodzice i nauczyciele popierają pomysł ministra edukacji. W ich przekonaniu, lekcje w sobotę nie dadzą się pogodzić z rodzinnymi wyjazdami na weekend, a dla dzieci z rozbitych rodzin są przyczyną dodatkowych komplikacji.
W większości francuskich przedszkoli i szkół podstawowych dniem wolnym od nauki jest środa, a tydzień lekcyjny kończy się dopiero w sobotę w południe. Jednak w niektórych departamentach sobota jest wolna, a uczniowie chodzą do szkoły w środy; w innych - istnieje czterodniowy tydzień lekcyjny - tam rok szkolny zaczyna się już w końcu sierpnia, a kończy dopiero na początku lipca.