Umieralność dzieci poniżej piątego roku życia na świecie spadła po raz pierwszy poniżej 10 mln rocznie, do najniższego od 17 lat poziomu - wynika z opublikowanego raportu UNICEF.
W 2006 roku zmarło 9,7 mln dzieci, podczas gdy jeszcze w 1990 roku - 13 mln.
"To naprawdę historyczny moment. Coraz mniej dzieci na świecie umiera. Musimy utrzymać ten pozytywny trend w dziedzinie zdrowia publicznego, by w pełni zrealizować milenijne cele rozwoju ONZ" - powiedziała Ann Veneman, dyrektor generalny Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzeciom (UNICEF).
Według UNICEF na pozytywny trend złożyły się: karmienie niemowląt przez pierwsze miesiące życia wyłącznie mlekiem matki, szczepienia przeciwko różyczce, uzupełnianie niedoborów witaminy A oraz stosowanie moskitier chroniących niemowlęta przed insektami roznoszącymi malarię.
Pani Veneman twierdzi jednak, że 9,7 mln zgonów małych dzieci w ubiegłym roku jest liczbą "niedopuszczalną".
"Mamy świadomość, że można ocalić więcej dzieci, jeśli tylko będą miały one swobodny dostęp do publicznej służby zdrowia, która musi jednocześnie działać skutecznie" - dodała.