W Czechach wybuchł "baby boom" - tzn. rodzi się wiele dzieci. W związku z tym na porodówkach brakuje miejsc - pisze czeski dziennik "Hospodarzske noviny".
Gazeta powołuje się na statystyki z dużych oddziałów położniczych w Pradze, Brnie, Pilźnie i Czeskich Budziejowicach, z których wynika, że w tym roku w każdym z nich urodziło się o kilkaset dzieci więcej niż w zeszłym roku i dwa lata temu.
Przyszłe mamy muszą więc rezerwować miejsca z wyprzedzeniem, podaje gazeta