Od daty poczęcia dziecka mogą zależeć jego przyszłe osiągnięcia w nauce - wynika z najnowszych badań amerykańskich.
I nie ma to nic wspólnego ze znakiem Zodiaku!
Przyczyną są sezonowe zmiany w poziomie zanieczyszczeń wody pitnej - wynika z informacji zamieszczonej na stronach serwisu internetowego "EurekAlert".
Do takich wniosków doszli naukowcy z Indiana University w Indianapolis, którzy przeanalizowali wyniki i postępy w nauce niemal 1,7 mln uczniów ze stanu Indiana.
Okazało się, że najgorsze wyniki z matematyki i zdolności językowych uzyskiwali uczniowie poczęci w okresie letnim od czerwca do sierpnia.
Prowadzący badania dr Paul Winchester spekuluje, że może to mieć związek z sezonowymi zmianami stężenia związków azotowych (nitratów) i pestycydów w wodzie pitnej. A największe ilości nawozów azotowych oraz pestycydów rolnicy stosują w okresie letnim. Dlatego w tym czasie poziom obydwu grup związków w wodach powierzchniowych i w wodzie pitnej znacznie rośnie.
Jaki to ma wpływ na dziecko?
Mózg zarodka zaczyna się rozwijać doćć szybko po zapłodnieniu. Wyższe stężenie nitratów i pestycydów może zaburzać równowagę hormonalną w organizmie matki, a to z kolei zakłóca rozwój mózgu dziecka.
"Wyniki naszych badań nie stanowią wprawdzie ostatecznego dowodu na to, że kontakt z pestycydami i nitratami może negatywnie wpływać na zdolności intelektualne potomstwa, ale stanowią silne wsparcie dla tej hipotezy" - zaznacza dr Winchester.
Coraz liczniejsze badania dowodzą, że zanieczyszczenie środowiska bardzo szkodliwie wpływa na ciążę i rozwój dziecka w łonie matki - twierdzi dr Winchester.