Nad Wielkim Kanionem zbudowano szklany taras widokowy. Już niedługo będą mogli wejść na niego turyści.
Ludzie będą stali nad 1200-metrową przepaścią. Taras ma wytrzymać nacisk kilkuset osób i uderzenie wiatru z prędkością 150 km/h.
Najbardziej z tarasu cieszą się Indianie. Bo większość zysków trafi do kieszeni tego plemienia. Zresztą to był jedyny powód dla którego rada starszych Hualapai zgodziła się popsuć krajobraz i zgodzić się na budowę tarasu.
Wejściówka ma kosztować od 50 do 200 dolarów, a że na taras wejdzie jednocześnie 120 osób. Zyski będą całkiem niezłe.
Pomysłodawcy liczą, że rocznie odwiedzi go pół nawet miliona turystów.