Marynarka wojenna USA zamierza wykorzystać inteligentne i łatwe w tresurze ssaki morskie - delfiny i uchatki - do strzeżenia bazy morskiej w pobliżu Seattle w stanie Waszyngton - poinformowała we wtorek gazeta "San Diego Tribune".
Ich zadanie polegać będzie na wykrywaniu terrorystów i szpiegów, którzy od strony morza usiłowaliby się dostać w pobliże bazy Kitsap-Bangor. Baza posiada największy w USA arsenał broni nuklearnej.
"Preferujemy delfiny i uchatki" - powiedział rzecznik realizowanego w marynarce wojennej programu wykorzystania morskich ssaków w celach wojskowych Tom Lapuzza i wskazał na 35 lat doświadczeń w pracy z tymi zwierzętami.
Ochroną bazy ma się zająć ok. 30 delfinów i uchatek. Kandydaci na strażników są już wytypowani i przechodzą codzienne treningi.
Zastrzeżenia zgłaszają obrońcy zwierząt. Zwracają m.in. uwagę, że wody Pacyfiku w rejonie Seattle są za zimne dla morskich ssaków, przewidzianych do ochrony bazy.