nasze media Mały Gość 12/2024

PAP/m

dodane 05.02.2007 12:56

Lodołamacze

29 amatorów pływania w wieku od 20 do 63 lat pokonało w Kaliszu liczący 7 km odcinek rzeki Prosny. Spływ "lodołamaczy" trwał około godziny.

W tym roku przyjechali amatorzy z całej Polski. Warunkiem uczestnictwa było posiadanie aktualnych badań lekarskich i podstawowego sprzętu: rurki, maski, płetw i pianki. Nie można było używać tzw. suchaczy, czyli skafandrów całkowicie izolujących ciało od wody i zimna.

Temperatura wody wynosiła w niedzielę zaledwie 2 stopnie Celsjusza, a powietrza - tylko o jeden stopień więcej. Na amatorach pływania nie robiło to wrażenia. Twardkiem trzeba być przede wszystkim w takich ekstremalnych warunkach. To może się przydać w życiu - powiedział po wyjściu z wody jeden z "lodołamaczy", Bartek Tomaszewski.

Niektórym po przypłynięciu do mety, przez pewien czas nie wychodzili z wody. Tu jest cieplej niż na powietrzu - mówili zebranym na brzegu kibicom.

Według organizatorów, celem spływu jest pokonanie wpław odcinka rzeki, w dowolnym czasie. To nie jest wyścig. Nie liczy się czas pokonania trasy i zajęte miejsce. To próba pokonania sił natury oraz własnych słabości w ekstremalnych warunkach - twierdzą organizatorzy, członkowie Kaliskiego Klubu Płetwonurków "Marlin".

« 1 »