Wielkie kolorowe święto małych kolędników misyjnych diecezji tarnowskiej odbyło się 13 stycznia w Tarnowie z udziałem biskupa Wiktora Skworca.
Hierarcha nazwał dzieci "małymi apostołami Jezusa", który polecił Kościołowi iść na cały świat i głosić Ewangelię. Jednocześnie podziękował za odwiedzenie domów wiernych i zebranie ofiar dla najmłodszych z krajów misyjnych. W okresie bożonarodzeniowym mieszkańców diecezji tarnowskiej odwiedziło 3,5 tys. małych kolędników misyjnych.
Grupy przyjechały w strojach, w których kolędowały. Miały gwiazdy betlejemskie i inne rekwizyty. Od 26 grudnia do 6 stycznia, dzieci kolędowały pod hasłem "Ti inga lo", czyli "Aby Go poznać". Pukały do domów w swoich parafiach, aby pomóc swoim rówieśnikom z krajów misyjnych. Zebrane pieniądze trafią przede wszystkim do Afryki, a także na projekty realizowane w Brazylii, Peru i Białorusi.
Dzieci opowiadały, że w czasie kolędy spotykały się na ogół z życzliwym przyjęciem, z gestami dobroci i gościnności i miłości. Bywało też jednak, że nie otwarto im drzwi.
Do Tarnowa przyjechało aż 3,5 tys. dzieci z całej diecezji tarnowskiej. Towarzyszyli im kapłani, katechetki i rodzice. W homilii bp Skworc, który jest szefem Komisji Misyjnej Episkopatu Polski, powiedział, że chrześcijańskie powołanie jest z natury misyjne, otwarte na wszystkich. - Misyjność naszego powołania wyraża się przede wszystkim w miłości, o której papież Jan Paweł II pisał, iż jest duszą misji - wskazał hierarcha. Dodał, że dzieci idąc w grupie kolędniczej spełniały to powołanie poprzez miłość ofiarowaną rówieśnikom.
Bp Skworc ubolewał, że dzieciom w różnych częściach świata brakuje bezpiecznego schronienia, odpowiedniej edukacji, możliwości rozwoju swych talentów i wypełniania powołań. - Właśnie takim dzieciom nieśliście pomoc, poprzez udział w dziele kolędników misyjnych - wskazał pasterz diecezji tarnowskiej. Prosił dzieci, aby stale były kolędnikami misyjnymi. - Niech nasi bliźni, gdziekolwiek żyją, mają możliwość poznania Jezusa i przyjęcia Go, możliwość rozwijania swego człowieczeństwa, talentów i zdolności - mówił.