To się nazywa dobrze zacząć! No nie, nie chodzi o zesłanie na Syberię, bo do kogoś, komu się coś takiego przydarzyło, bardziej pasowałoby stwierdzenie, że źle skończył. Do Aleksandra Sochaczewskiego, autora tego obrazu, pasują oba te stwierdzenia, ale w odwrotnej niż zazwyczaj kolejności.
Bo to, że ktoś dobrze zaczyna, a źle kończy, jest dosyć częste, zdarza się też, że ktoś źle zacznie, a dobrze kończy, ale żeby ktoś najpierw źle skończył, a potem dobrze zaczął, to się raczej nie zdarza. Tymczasem w przypadku pana Aleksandra właśnie tak się stało.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.