26 lektorów i 24 ministrantów w parafii liczącej zaledwie 1800 parafian.
Najmłodszy chodzi do zerówki, najstarsi to maturzyści. Jesteśmy w pięknym drewnianym kościele z XVI wieku To jeden z najstarszych kościołów w diecezji bielsko-żywieckiej.
Michał ministrantem został, bo namówił go brat. Podobnie, Juliana z 4 klasy namówili starsi bracia. 11-letni Michał chciałby kiedyś być lektorem. Póki co, śpiewa psalmy. – A ja byłem pierwszy w klasie i pierwszy w rodzinie – cieszy się Filip, który w tym roku przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej.
Siódmoklasista Antek jest już kantorem. – Lubię śpiewać psalmy – przyznaje. – A ministrantem zostałem, bo namówili mnie koledzy. Na początku trochę się bałem, ale wszystkiego się nauczyłem – wspomina. – I teraz cieszę się, że mogę tu spędzać czas i służyć w kościele – dodaje. – Mszę przeżywa się całkiem inaczej – mówi Janek. – Przy ołtarzu wszystko lepiej widać i słychać.
Spotykają się nie tylko przy ołtarzu. Mocno łączy ich też piłka nożna.
Więcej o ministrantach ze Starej Wsi w listopadowym "Małym Gościu".