W grocie panuje przyjemny chłód. Przy odrobinie szczęścia można dotknąć skały, na której ukazał się św. Michał Archanioł.
Daleko jeszcze? – pytam zaczepnie, robiąc sobie zdjęcie z napotkanym po drodze osiołkiem. Z San Giovanii Rotondo – skąd nad ranem wyruszam pieszo – do sanktuarium św. Michała Archanioła w Monte Sant’Angelo jest około 26 km. To ostatni etap mojej pielgrzymki śladami św. Franciszka na górę Gargano. To właśnie Biedaczyna z Asyżu zainspirował mnie do wyruszenia na szlak.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.