W garniturze, ciemnych okularach i ze słuchawką w uchu.Dyskretni, prawie niezauważalni. Do czasu.
Gdy powstrzymają atak, robi się o nich głośno. Tak było 13 lipca 2024 roku, gdy 20-letni Thomas Matthew Crooks kilka razy strzelił w kierunku kandydata na prezydenta Donalda Trumpa. Jeden z pocisków trafił go w ucho. Kolejne raniły kilka osób, a jedna zabiła strażaka Coreya Comperatorego. Snajperzy Secret Service zastrzelili zamachowca. Czy jedna z najstarszych w USA agencji rządowych stanęła na wysokości zadania?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.