Nie wiem, czy na pierwszy rzut oka podoba się Wam ten obraz. Jeśli nie, rzućcie okiem drugi raz. Trzeciego rzutu nie proponuję, bo prawdopodobnie macie tylko dwoje oczu. Może zresztą nie trzeba będzie rzucać, bo przecież może się Wam spodobać od razu.
Dlaczego jednak w ogóle mam wątpliwości co do tego podobania? No cóż, niewiele się tu dzieje: nie strzelają, nikt nikogo nie goni, krew się nie leje i w ogóle panuje stagnacja, a nie wszyscy to lubią. Ale za to niektórzy lubią i mam nadzieję, że Wy do tych niektórych należycie. Jeśli nie, spróbuję Was przekonać, że się Wam ten obraz jednak podoba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.