W Australii powstanie replika słynnego Titanica. Czy znajdą się odważni na rejs pechowym statkiem?
Kopia słynnego Titanica, której budowę zapowiada australijski miliarder, ma wyruszyć w dziewiczy rejs w 2027 roku. Stojący za inwestycją Clive Palmer zapowiedział w środę, że rejs repliką statku pozwoli turystom "doświadczyć splendoru", jakim cieszyli się przed 100 laty pasażerowie luksusowego liniowca.
Dziewicza podróż powiedzie trasą z brytyjskiego Southampton do Nowego Jorku.
Budowa ma rozpocząć się w przyszłym roku. Na dziewięciu pokładach statku znajdzie się 835 kabin (połowa będzie zarezerwowana dla klasy pierwszej), w których zmieści się 2345 pasażerów. Statek będzie odrobinę większy od oryginału i jak zapowiada Palmer, będzie miał "znacznie lepsze zabezpieczenia".
Miliarder chce zaoferować gościom autentyczne przeżycie, dlatego pasażerowie trzeciej klasy, jak na oryginalnym Titanicu, będą jadali proste posiłki przy długich stołach we wspólnej jadalni.
Palmer przedstawił swój projekt w środę podczas konferencji prasowej w gmachu opery w Sydney. Zapytany, po co chce odbudować Titanica, odpowiedział: "O wiele zabawniej jest budować Titanica niż siedzieć w domu i liczyć pieniądze".
Oryginalny Titanic zatonął 15 kwietnia 1912 roku podczas dziewiczej podróży. Wraz z nim na dno poszło około 1,5 tys. pasażerów i członków załogi.