W tym roku przyleciały późno, a mimo to młodych przybyło więcej niż się spodziewano
Niektóre bocianie gniazda już są puste. Młode już odleciały, ale ich rodzice poczekają jeszcze ok. 2 tygodni. Będą odpoczywać w opuszczonym gnieździe.
Dawniej sądzono, że ptasie rodziny odlatują razem, a młode uczą się wędrówki od dorosłych. W pierwszej kolejności odlatują dorosłe ptaki, które nie miały młodych albo je utraciły z różnych powodów (drapieżniki, walka z innymi bocianami, burze, gradobicia, upadek słupa z gniazdem). W różnych częściach Polski wygląda to różnie. Najwcześniej wyruszają ptaki z południowego zachodu, czyli z Dolnego Śląska, potem bociany z północy kraju. Najdłużej zostają z nami ptaki ze wschodu.
Widok 30-40 bocianów żerujących na polu, to znak, że ptaki szykują się do odlotu. Muszą się najeść przed wędrówką na afrykańskie zimowiska. Maja nawet kilkanaście tysięcy kilometrów do przebycia.
Bociany lecą na wysokości 1–1,5 km ze średnią prędkością 50–70 km na godz. Dziennie przemieszczają się na odległość ok. 150–200 km.