Najgoręcej jest w kalifornijskiej Dolinie Śmierci, gdzie w niedzielę termometry wskazywały 53,9 stopnia Celsjusza
Strażnik parku w Dolinie Śmierci Matthew Lamar powiedział, że w ostatnich dniach upały ściągają turystów, którzy chcą doświadczyć skrajnego gorąca.
W Dolinie Śmierci odnotowano w 1913 roku najwyższą temperaturę na Ziemi w historii pomiarów - 56,7 stopnia Celsjusza.
W Las Vegas w Nevadzie w niedzielę odnotowano blisko 47 stopni C. Zwykle zatłoczone ulice miasta zdawały się być mniej wypełnione ludźmi, a ochroniarze pilnowali fontann przed kasynami i hotelami, by zapobiec wskakiwaniu do nich ludzi - przekazał serwis BBC.
W El Paso w stanie Teksas od ponad miesiąca temperatury wynoszą 38 stopni i więcej. W Phoenix w Arizonie od 17 dni utrzymuje się powyżej 43 stopni; w niedzielę temperatura wyniosła 45,5 stopnia.
Upał ma trwać dalej, a władze USA ostrzegają, że dzieci, kobiety w ciąży i osoby starsze są narażone na dolegliwości związane z ekstremalnie wysokimi temperaturami. Mobilne kliniki informują o leczeniu bezdomnych, którzy cierpią z powodu poparzeń trzeciego stopnia. Budynki użyteczności publicznej w części Kalifornii i Nevady zostały przekształcone w "centra chłodzenia", w których obywatele mogą schronić się przed upałem.