Bliska analiza wskazała jednak, że substancje te nie pochodzą od organizmów żywych.
Tissint, bo o nim mowa, to fragment powierzchni Marsa, który przed milionami lat został wyrzucony w przestrzeń w wyniku jakiegoś planetarnego kataklizmu. 11 lat temu spadł na Ziemię na terenie Maroka, w pobliżu niewielkiej miejscowości o tej samej nazwie. Odłamki znajdowano w promieniu prawie 50 km od punktu uderzenia.
Na łamach periodyku „Science Advances”, geolodzy z Uniwersytetu Technicznego w Monachium przedstawili wyniki analizy zawartych w meteorycie substancji organicznych.
To informacje bezcenne m.in. dla zrozumienia ewentualnych możliwości rozwoju życia na Czerwonej Planecie oraz jej geologicznej historii.
„Mars i Ziemia dzielą wiele aspektów planetarnej ewolucji” - zwraca uwagę główny autor publikacji, dr Philippe Schmitt-Kopplin.
„Podczas gdy na naszej rodzimej planecie powstało i rozwijało się życie, zagadką pozostaje, czy kiedykolwiek istniało ono na Marsie. To gorący temat badań, który wymaga zdobycia głębszej wiedzy na temat wody, cząsteczek organicznych oraz reaktywnych powierzchni planety” - wyjaśnia specjalista.
Analiza meteorytu zaowocowała najdokładniejszym jak dotąd spisem substancji organicznych obecnych w jakiejkolwiek marsjańskiej próbce. Badacze zdołali także powiązać znalezione substancje z działaniem konkretnych minerałów.
Naukowców szczególnie zaciekawiła duża ilość organicznych związków magnezu, których wcześniej nie znajdowano na planecie.
Badacze podkreślają, że nieosiągalną dotąd ilość informacji na temat powstawania, stabilności i dynamice organicznych związków na Marsie dostarczą kolejne, planowane misje, które przywiozą próbki marsjańskiej gleby na Ziemię.