Ministrantem został jako 6-latek, od razu po Wczesnej Komunii św. Przy ołtarzu służył aż do matury. Nie potrafi śpiewać ani grać na gitarze. Dostał inne, wyjątkowe talenty.
Do rodzinnego kościoła św. Stanisława Kostki w Lublińcu miał bardzo blisko, mieszkał naprzeciwko. Ojcowie oblaci byli jego najbliższymi sąsiadami. – Trochę nie miałem wyjścia. Musiałem wstąpić do tego zgromadzenia – uśmiecha się ojciec Tomasz Maniura, duszpasterz młodzieży. I wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Zakochany w Chrystusie, gromadzi wokół Niego tysiące młodych. Także ministrantów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.