Gdy pomiędzy drzewami pojawia się jego okazała sylwetka, las zamiera. Leśne gryzonie i drobne ptaki śpiewające muszą się mieć na baczności.
Jak nazwa wskazuje, puszczyk uralski pochodzi z Uralu. To jedna z naszych największych sów. Zdarza się nawet, że niewiele mniejsze od uralskiego puszczyki zwyczajne padają łupem tego bezszelestnego łowcy. Jeszcze kilkanaście lat temu spotkania z tą piękną sową poza Karpatami należały do rzadkości. Obecnie jednak ptak ten nie jest ornitologiczną sensacją nawet w Beskidzie Niskim czy Bieszczadach. Gwoli ścisłości warto dodać, że nie jest łatwo zobaczyć puszczyka uralskiego, bo tereny, na których występuje, to rozległe, nierzadko trudno dostępne parki narodowe. Poza Karpatami puszczyka uralskiego można zobaczyć na Zamojszczyźnie, w Górach Świętokrzyskich i Kotlinie Sandomierskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.