Kościołowi dali czterech papieży i św. matkę Teresę z Kalkuty. Znają smak prześladowania, ale nie zapomnieli o Chrystusie.
Albania to kraj kontrastów. Istnieje tu wiele wiosek muzułmańskich o nazwach katolickich. Można tu natrafić na miejscowości Święty Józef czy Święta Maria. Muzułmanie często noszą katolickie imiona. Obchodzą zarówno muzułmańskie, jak i katolickie święta. Czczą nawet katolickich świętych: Jerzego i Mikołaja. A do sanktuarium św. Antoniego z Padwy każdego roku przyjeżdżają i katolicy, i muzułmanie. Katolików w Albanii jest niewielu, zaledwie ok. 10 procent wszystkich mieszkańców. Największą grupą są muzułmanie – aż 70 procent. Wpłynęły na to dwa bolesne okresy historyczne: dominacja turecka (XIV–XX w.) a potem reżim komunistyczny. Długie lata prześladowania Kościoła katolickiego doprowadziły do zniszczenia tradycji chrześcijańskich. – Świętowanie, uroczystość zaślubin, a nawet chrzest są pod wielkim wpływem kultury tureckiej – wyjaśnia o. Andrzej Michoń, redemptorysta posługujący w parafii św. Alfonsa Marii de Liguoriego w Tiranie. – Katolicy przez długie lata pozostawali bez kapłanów i bez sakramentów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.