nasze media MGN 11/2024

jj

dodane 25.09.2019 09:33

Święta na historię

Choć nie jest jeszcze błogosławioną Kościoła, to każdy kto za jej wstawiennictwem modli się do Boga zostaje wysłuchany.

To siostra Dulcissima, którą we wrześniowym numerze "Małego Gościa" w artykule: "Święci do szkoły ściągnięci" nazwaliśmy patronką przydatną na lekcjach historii.

Dlaczego, przeczytacie poniżej:

Święta na historię  

Choć nie jest jeszcze świętą ani błogosławioną, bardzo wiele osób przez jej wstawiennictwo odzyskało zdrowie. Ta niesamowita zakonnica wysłuchuje każdego, kto zwraca się do niej ze swoją prośbą.

Już za jej życia Janek Darowski dzięki jej modlitwie i ofierze odzyskał wzrok i słuch w jednym oku i uchu. Maria Dulcissima Hoffmann żyła sto lat temu na Górnym Śląsku. Jako dziecko lubiła wesołe podwórkowe zabawy z innymi dziećmi i bardzo kochała Pana Boga.

Można powiedzieć, że w snach, jak na lekcjach historii, przenosiła się w czasie: rozmawiała wtedy z nieżyjącą już Teresą od Dzieciątka Jezus, a nawet z Jezusem i Maryją. Kiedy została zakonnicą, zachorowała prawdopodobnie na raka mózgu. Swoje wielkie cierpienie ofiarowała za innych, szczególnie za księży. Zmarła, mając 26 lat. Jej grób znajduje się w Brzeziu, dzielnicy Raciborza.

Dulcissimo, która wysłuchujesz każdego i w każdym czasie, wstawiaj się za nami, kiedy nie umiemy zapamiętać dat i gdy historia płata nam figle.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..